poniedziałek, 21 stycznia 2013

Metryczka ciąg dalszy

Miałam nadzieję, że skończę metryczke w tym tygodniu, ale niestety....
Najpierw dostałam wiadomość, że od czwartku zaczynam nową pracę, potem rozchorowało mi sie dziecko, nastepnie poległam ja...
W miedzyczasie jeszcze oczywiście zabrakło mi muliny i musiałam na szybko zamówić.
W czwartek moja metryczka wyglądała tak:
Niby już skończone, ale widać, że gdzieś tam jeszcze coś brakuje. Bylam w 100% pewna, że metryczka poleży sobie do wtorku, a ja w międzyczasie zacznę inną robotkę.
Ku mojej radości w sobotę po powrocie z pracy okazało się, że rano listonosz dostarczył przesyłkę i moglam robić dalej. 
Niestety czylam się tak źle, że marzyłam tylko o ciepłym łóżeczku, a moja ząbkująca córcia też nie pozwalała chwycić za robótkę.
Dziś jednak wróciłam do żywych i skończyłam oba buciki
Jutro będe projektować napis. Muszę też dobrze go rozplanować na kanwie, żeby nie bylo tak, jak ostatnim razem....


poniedziałek, 14 stycznia 2013

Metryczkowe postępy

Po tygodniu intensywnej pracy moja metryczka jest już na półmetku. Praca była intensywna, owszem, ale tylko niestety tylko wieczorami. W ciągu dnia żadko mialam czas by usiąść i postawić kilka xxx...
No ale dziś mogę się pochwalić postępami:

Przez cały tydzien robiłam szarości i brązy, a wczoraj zaczęłam niebieskości. Obrazek od razu nabrał życia, a mnie też te kolory dodały skrzydeł do pracy.
Chciałam Wam też pokazać poprzednią metryczkę już wypraną, wyprasowaną i oprawioną, ale... moje żelazko odmówilo posłuszeństwa i musialam w koncu wczoraj kupić nowe. A  że mialam węnę na xxx to nie starczylo czasu na wyprasowanie.
Pokaz odbędzie się więc innym razem ;)

niedziela, 6 stycznia 2013

Pracowita niedziela

Dziś zaczęłam nową pracę. Koleżanka zamówiła u mnie metryczkę "Buciki" dla chłopca. Ma być z napisem "Pamiątka chrztu św." Z racji tego, że to na prezent, a chrzest już 10 lutego wziełam się niezwłocznie za pracę i dziś udało mi się zrobić wszystkie szarości i zacząć jeden z bucików.
Pół godziny temu moja praca wyglądała tak:
Na dziś już koniec haftowania. Trzeba odpocząć bo od jutra znów zaczyna się "gorący" czas - nastolatki do szkoły a my z mężem na poszukiwanie pracy. Koniec wakacji ;)



Metryczka (prawie) skończona...

Po nowym roku wróciłam do kończenia metryczki "Buciki" dla dziewczynki. Kilka dni temu skończyłam wyszywanie wzoru, został tylko napis, czyli imię dziecka i data urodzenia. Gdy znałam już imię i datę urodzenia zabrałam się za "projektowanie" literek. Mam taki zwyczaj, że rysuje sobie krzyżkowe imię najpierw na kartce w kratkę. Robie to tak długo, aż uzyskam zadowalający efekt i dopiero wtedy zaczynam haftować.
Wczoraj wieczorem szczęśliwa zdjęłam materiał z tamborka i co się okazało??? Że wzór jest niesymetryczny....
Zabierając się za wyszywanie imienia rutynowo wyliczyłam środek materiału i środek napisu. Niestety po zdjęciu kanwy z tamborka okazało się, że w tym przypadku nie może tak być. Wizualnie napis nie współgra ze wzorem...
Co z tego, ze jest idealnie pośrodku kanwy, jak wygląda jakgdyby był źle umiejscowiony... Musiałam spruć i zacząc jeszcze raz. Tym razem wyszło idealnie:
Teraz jeszcze wyprać, wyprasować, oprawić w ramkę i można iść z wizytą do małej Noemi...

Mam już zamówienie na druga taką metryczkę. Tym razem będzie w niebieskiej tonacji, dla chłopca, z napisem "Pamiątka chrztu św.", imieniem i datą chrztu. Mam nadzieję że z tym napisem nie będzie takich problemów.

Zapisałam się na dwie zabawy RR na grubie facebookowej, ale o tym napiszę innym razem.

Dziękuję Wam wszystkim za życzenia noworoczne pozostawione pod ostatnim postem. Mam nadzieję, że wszystkie nżyczenia - Wasze i moje - spełnią się w 100%, czego sobie i Wam życzę :)