środa, 31 lipca 2013

Kolejne obrazki w RR "Yummy"

Pamiętacie RR "Yummy"??
Jeśli nie, to zajrzyjcie TUTAJ.
W założeniach zabawy było, że właściciel kanwy haftuje dwa pierwsze obrazki, a każdy następny uczestnik zabawy haftuje po jednym obrazku na otrzymanej kanwie.
Zabawę zaczynało 10 osób, które niestety wykruszyły się "po drodze". Ktoś zrezygnował, czyjaś kanwa zaginęła, z kimś nie ma żadnego kontaktu.... Przykre, ale prawdziwe.
Została nas garstka, ale mam nadzieję że te osoby które zostały już nie zrezygnują.
W wyniku tych perturbacji okazało się, że  w chwili ukończenia naszego RR będzie na naszych kanwach brakowało kilku obrazków, które będziemy musieli sobie sami wyhaftować. Dlatego postanowiłam, że na każdej otrzymanej kanwie od razu wyhaftuje po dwa obrazki.
Muszę się przyznać ze ja tez troszkę zawaliłam z terminami i nagle okazało się ze mam  u siebie aż trzy kanwy....
Na szczęście obrazki są tak wdzięczne, ze haftuje się je niemal błyskawicznie i dziś mogę się nimi pochwalić.
Oto one:
1. Kanwa AsiB:

2. Kanwa Beaty:

 3. Kanwa Kasi

Podobnie jak poprzednio, gdy haftowałam na swojej kanwie kolory są w 100% dobre, ale kontury kompletnie widzimisiowe... Wybaczcie też jakość zdjęć....
Za kilka dni wszystkie trzy kanwy polecą do kolejnej uczestniczki zabawy, a ja oczekuję nowej kanwy.

Pozdrawiam serdecznie


piątek, 26 lipca 2013

RR z dwoma obrazkami

HUUUURRRAAAAA!!!!
Nareszcie mogę się pochwalić. Skończyłam oba obrazki z RR wymyślonego przez Tami i własnie dziś Wam je pokażę.
Najpierw jednak przyznam się, ze miałam małą zagwozdkę zaczynając je haftować, bo Tami... stawia krzyżyki zupełnie inaczej niż ja.
Chciałam żeby było jednakowo i musiałam się nieźle nagimnastykować, ale mam nadzieje ze wyszło dobrze.
W dodatku drugi obrazek kończyłam haftować z ... ekraniku tableta, bo jak wiecie padł mi laptop na którym miałam (i mam nadal) wszystkie swoje hafciarskie wzory... Niby można powiększyć, ale oczy bolą masakrycznie.
Oto moje dzieła, powstałe na kanwie Tami:
- obrazek pierwszy:
 i kanwa w całości:
 - obrazek drugi:
i całość:

Pięknie się prezentują, prawda? Jutro "lecą" dalej....
Mam nadzieję, ze zanim zaczniemy haftować kolejne obrazki z tej serii to odzyskam albo swojego laptopa, albo dane z niego. I obiecałam już sobie, że od tej pory każdy obrazek będę sobie drukować.... Nigdy więcej haftowania z ekranu komputera/laptopa/tableta....

PS. Ten post miał być opublikowany wczoraj czyli w czwartek, ale.... zapomniałam, że korzystam z komputera syna i ze nie ma na nim żadnego programu do obróbki zdjęć. Poza tym tu jest jakaś dziwna klawiatura, na której w GIMP-ie nie umiem napisać "s" z kreseczką. Dlatego od dziś na zdjęciach widnieje napis "Haftowany swiat Iskierki". Nie powiem, że mnie to nie drażni...

niedziela, 21 lipca 2013

Prawo serii????

Witam się serdecznie z wami po dość długiej przerwie. Przerwa była wyłącznie w pisaniu własnego bloga i w komentowaniu Waszych, bo codziennie zaglądałam do Was w oczekiwaniu na nowe wpisy.
Przez czas mojej nieobecności skończyłam kilka hafcików rr-kowych którymi pochwale się nieco później, bo dziś muszę wam napisać o problemach które mnie spotykają...
Na początek - notoryczny brak czasu.... Wracam z pracy o 17.00, obiad, dziecko, zmęczenie.... O tym pisałam w poprzednim poście i nic się w tej sprawie nie zmieniło
Sprawa druga - awaria laptopa - niestety z tego co wiem nie do naprawienia. Na szczęście padło "tylko" ładowanie i prawdopodobnie w sierpniu przyjedzie do mnie brat który "wyciągnie" z twardego dysku wszystkie moje skarby.... Na razie co wieczór syn łaskawie udostępnia mi swój komputer, ale osobiście wolałabym mieć coś własnego. Niestety z przyczyn finansowych zakup nowego laptopa muszę odłożyć do bliżej nieokreślonej przyszłości....
Problem trzeci - właśnie siedzę z noga owinięta bandażem nasączonym woda z octem..... Bawiąc się dziś z psem poślizgnęłam się na mokrej trawie i boleśnie skręciłam nogę w kostce.... Trochę mi opuchła i boli jak cholera. Zastanawiam się jak rano pójdę do pracy i .... czy w ogóle pójdę....
I jak tu nie wierzyć w prawo CZARNEJ serii????

Jeszcze raz wybaczcie moje tak długie milczenie.

Pozdrawiam