sobota, 30 marca 2013

Wesołego Alleluja!!!!


(♥)¸.•*´¨`*•.¸(♥)(♥)¸.•*´¨`*•.¸(♥)

Niechaj Święta Wielkiej Nocy

Będą pełne Boskiej mocy

Aby zdrówko dopisało

I jajeczko smakowało!

Niech to będzie czas uroczy:

Życzę miłej Wielkiej Nocy!


(♥)¸.•*´¨`*•.¸(♥)(♥)¸.•*´¨`*•.¸(♥)



niedziela, 24 marca 2013

Do kompletu....

Pamiętacie torebeczkę do pracy, którą chwaliłam się w TYM poście? Otóż w pracy doszłam do wniosku, że przydała by mi się kosmetyczka do kompletu....
Któregoś wieczora gdy już uspałam moją córeczkę zasiadłam do maszyny. Mąż oczywiście kręcił nosem, bo była godzina... prawie 21.00. Nauczony doświadczeniem jednak nie protestował, a z biegiem czasu wręcz kibicował. Był też pierwszym krytykiem gotowej już kosmetyczki.
Kosmetyczka ma kształt inny niż wszystkie:
W środku wygląda tak:
Kosmetyczka tylko z nazwy, bo tak naprawdę noszę w niej "narzędzia" pracy czyli:
Niestety nie jestem zadowolona z efektu koncowego. Uważam, że nie do konca mi wyszła, no ale na czymś trzeba testować wszywanie zamków ;)
Jak już skonczyłam, czyli około 3.00 w nocy stwierdziłam, że kosmetyczka jest smutna i trzeba ją czymś ozdobić....
Przez kilka następnych dni "pracowałam" wieczorami nad ozdobieniem kosmetyczki, a efekt końcowy przedstawia się tak:

B jak Beata - pierwszy haft wykonany na przyszytej do materiału rzadkiej kanwie. Niestety widać że krzyzyki nie są idealne, w dodatku jest jeden błąd, ale... nie chce mi się go już poprawiać....
Doszlam do wniosku, że po ozdobieniu kosmetyczka zaczęła przypominać szkolną tarczę jaką obowiązkowo nosiło się w mojej szkole. W dodatku środek jest ciut za mały na moje "narzędzia pracy" i choć noszę ją w torebuni to jakoś straciłam do niej serce...
Ale cóż - pierwsze koty za płoty ;)

Pozdrawiam serdecznie


niedziela, 3 marca 2013

Jedna zabawa, dwa obrazki

Jeszcze w zeszłym roku, gdzieś na początku grudnia w naszej grupie na FB dziewczyny zaczęły się namawiać na nowe zabawy RR, które miałyby się rozpocząć wraz z nowym rokiem. Nigdy nie bralam udziały w takiej zabawie, bo nigdy wcześniej nie miałam pojęcia, że na świecie jest tyle miłośniczek nie tylko haftu krzyżykowego, ale robótek ręcznych wszelakich.
I tak oto zapisałam się na dwie zabawy RR.
Pierwsza "wystartowała" zabawa, której pomysłodawczynią jest Tami. To ona wynalazła motyw, który bardzo nam się spodobał. 
Szukała trzech osób do wspólnej zabawy, a że odzew na FB był postanowiliśmy stworzyć dwa niezależne zespoly. 
I tak oprócz mnie i Tami w "naszym" RR bierze udział jeszcze Mamuśka73 i Kasia. 
My mamy coś, co odróżna nas od tej drugiej grupy, bo Tami "wynalazła" jeszcze jeden śliczny motyw, który będziemy haftować równocześnie. 
Tak więc w dniu 1 stycznia ruszyła zabawa - haftujemy po dwa obrazki. Mamy na nie 2 miesiące czasu, po tym okresie wysyłamy obie kanwy na raz do kolejnej osoby.
Ja byłam mocno spóźniona - no bo najpierw metryczka różowa, później niebieska, a jeszcze później zakładki. Do tego praca, dom, małe dziecię... (o mężu i nastolatkach już nie wspomnę).
Zabawę zaczęłam gdzieś po 10 lutego, ale obrazki haftuje się dość fajnie i po tygodniu miałam już jeden skończony:
Niemal natychmiast, prawie w tym samym dniu zaczęłam drugi:
I byłabym go skończyla w terminie, czyli przed 1 marca. Jednak jedna z koleżanek ma problemy z ręką i prosiła o wydłużenie terminu o miesiąc. Oczywiście wszystkie jednogłośnie się zgodziłyśmy, jednak ja wyhamowałam. Kilka wieczorów odpuściłam i w efekcie dopiero wczoraj udało mi się ukończyć obrazek:

Teraz czas przygotować się do drugiej zabawy....