poniedziałek, 2 września 2013

RR-ów ciąg dalszy...

Melduję posłusznie, że udało mi się skonczyć oba obrazki w drugiej zabawie RR-kowej.
Na dzień dzisiejszy kanwy wyglądają tak:
Obrazek pierwszy:


Obrazek drugi:

Bardzo szybko i przyjemnie się te obrazki haftuje. Skończyłabym je już dawno, ale nie miałam jednego koloru, a nie chciałam go zamieniać na inny i czekałam na dostawe.
Obrazki są haftowane na bardzo drobnej kanwie jedną nitką muliny i muszę się przyznać, że bardzo podoba mi się ich delikatnosć. 
Proszę wybaczyć jakosć zdjęć - robione są przy sztucznym swietle i nie oddają w pełni ani uroku obrazków, ani kolorów.

W czasie oczekiwania na zamówioną mulinę wróciłam do moich leżących odłogiem irysów i na dzień dzisiejszy mam już tyle:

Tak malutko już mi zostalo do ich wykończenia, że aż wstyd, że wciąż jeszcze nie wiszą na scianie oprawione w ramkę.... Niestety zamiast kończyc irysy zabrałam się za nowe wyzwanie, ale o tym napiszę innym razem.

Pozdrawiam




4 komentarze:

  1. Śliczne są te RR-kowe obrazeczki. Fajne i delikatne. Irysy wyglądaja imponująco.
    Faktycznie niewiele zostało.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne hafty, a irysy mnie powaliły! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zrobiłam jeden z RRowych obrazków :) a co do Irysow śle Ci wirtualnego kopa. Musisz je skończyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ja nie potrzebuje kopa, ale czasu, bo moja doba jakos nie chce sie rozciagnac.....
      Pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny

      Usuń