piątek, 15 listopada 2013

Kolejne trzy...

W jeden wieczór powstały kolejne trzy karteczki. Takie średnie, nic nadzwyczajnego. Jedna taka "tradycyjna":
 I dwie pozostałe z innego szablonu:

 Miałam taki "okienkowy" szablon i musiałam na szybko coś wymyślić...
A tutaj wszystkie trzy razem:
Mam jeszcze kilka pomysłów i pewnie w najbliższym czasie je zrealizuje.
Kartki poślę rodzinie, kilka powrzucam sąsiadom wg holenderskiego zwyczaju, a kilka pewnie mi zostanie na przyszły rok. No chyba że otworzę stoisko z kartkami świątecznymi. Dwa euro za sztukę - komu, komu karteczka ;) hahaha

Hafciarsko też nie próżnuję - na tamborku robi się jeden obrazek - dla chłopczyka. Mam zamówienie na podusię ze śpiącym misiem - również dla chłopczyka, a w planach.... marzy mi się uszycie sobie kamizelki z jeansu... I tylko czasu, czasu mi wiecznie brak....

Dziękuję Wam wszystkim za przemiłe komentarze. Ja wiem, ze te karteczki nie są doskonałe, ale i tak są piękne, a wasze słowa są jak miód na moje wątpiące serduszko.
Kasiu - nie porzucę krzyżyków nigdy, przenigdy. Ale od pewnego czasu mam ochotę spróbować czegoś innego i jak widać powoli te chęci się realizują.

Pozdrawiam oglądaczy, czytaczy i komentatorów

2 komentarze:

  1. Ślicznie Ci wychodzą te karteczki.... Trzeba przyznać że z każda piekniejsza od poprzedniej... Zbliżasz się do perfekcji :)

    OdpowiedzUsuń