piątek, 6 lutego 2015

Kwiatowy kalendarz - Luty

Postanowiłam na kilka dni odłożyć haftowanie Królewny Śnieżki. Nie dlatego, że mi się znudziła, nie. Po prostu wczoraj skończyłam haftować pierwszą część wzoru. Pozostawiłam hafcik w takim stanie:
Dopiero teraz widać pięknie układającą się suknię. Teraz do zrobienia została górna część sukienki, gorsecik i twarz Śnieżki. Ale na razie przerwa.
Dziś postanowiłam wrócić do rozpoczętego kwiatka z Kwiatowego kalendarza. Jako, że miałam wolny dzień w pracy to udało mi się hafcik dokończyć i tak oto lutowe kwiatuszki w całej krasie:
Pytanie mam takie - co to za kwiat? Żonkil? Krokus?
Jako że haftując styczniowy kwiatuszek nie trzymałam się ściśle legendy kolorystycznej to teraz też sama dobrałam brakujące muliny. Wyszło odrobinę blado, ale tylko na zdjęciu. Na żywo wygląda to lepiej.
oczywiście tradycyjnie się pomyliłam i musiałam improwizować, bo na prucie było już niestety za późno. Ale wydaje mi się, że wybrnęłam z opresji ;)
Teraz na tamborku druga połowa SAL-owych pomarańczy. Może uda mi się je do niedzieli skończyć.
Jutro będzie mniej czasu na hafciki. O 11.00 mąż ma wizytę u laryngologa, a że ma spore problemy z zatokami i gardłem to chyba szybko z gabinetu nie wyjdziemy.
Oprócz tego będę nalegać, by rodzinny osłuchał moją najmłodszą latorośl, bo w środę w przedszkolu zaczęła gorączkować i strasznie kaszleć... Może to tylko kolejna infekcja, ale to nie może być tak, żeby 2,5 letnie dziecko w ciągu półtora miesiąca było 3 razy chore... Może dostaniemy antybiotyk, a może coś na uodpornienie... Zobaczymy

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze. Bardzo motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam Was serdecznie.

14 komentarzy:

  1. Dla mnie to prymulka. Bardzo ładnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna ta Twoja Krolewna Sniezka! Wszystkie kwiatki sa sliczne , a ten w Twoim wykonaniu rowniez piekny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko Ci poszło z tą księżniczką :) Dla mnie to też pierwiosnki (prymulki). Zdrówka Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne pierwiosnki, oj tęskno już za wiosną :) Zdrowia życzę i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tempo masz niesamowite! Też mi się wydaje, że to pierwiosnki. Dużo zdrówka dla całej Waszej rodzinki.
    U nas też cały czas chorobowo :(

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny kwiatuszek :) Dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny kwiatuszek :) Dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna miarka z Królewną Śnieżką! Ten kwiatuszek to pierwiosnek :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda zdecydowanie na pierwiosnek - śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna miarka się zapowiada, a kwiatuszek, to na pewno pierwiosnek!

    OdpowiedzUsuń
  11. jak tu wiosennie, kwiatki śliczne a praca nad Śnieżką idzie pięknie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne kwiatuszki :)
    Dużo zdrówka dla rodzinki.

    OdpowiedzUsuń
  13. :) Śliczne :) i wydaje mi się, że są to pierwiosnki, jeśli chodzi o Twoją dziecinę, to wszystkie teraz tak chorują, córki od mojej koleżanki, są też chore, pochodziły ledwo 3 dni do przedszkola i znowu cos przywlekły ;/ koleżanka mówi że jak tak dalej pójdzie to im da zakaz chodzenia do przedszkola ;/ tylko że wtedy nie będzie miała za co za prąd zapłacić, ale teraz wydając sporo siana na leki też za bardzo nie ma ;//

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dość rzadko dobieram kolory, bo zawsze wydajed mi się, że kiepsko to robię..super kwiatuszek:)

    OdpowiedzUsuń