czwartek, 11 kwietnia 2019

Sal Makaronowy - motyw nr 3

Ja nie wiem jak to się dzieje, ale ostatnio czas ucieka mi przez palce. Dni mijają nawet nie wiem kiedy a ja jestem do tyłu dosłownie ze wszystkim.
Czasem mam wrażenie że rob ię wszystko na raz i nic mi z tego nie wychodzi.
Na dodatek znowu przegapiłam termin publikacji Naszych postępów...
Żeby nie przedłużać, bo pewnie czekacie na efekty kolejnego miesiąca pracy.
Oto mój hafcik:
I dalej postępy pozostałych uczestniczek zabawy:
1. Joanna - Cross stitch czyli chwile nitkami malowane:
2. Cytrulina - Cytrulina Hand Made:
3. Natalia - Zaczarowany Papier:
4. Iwona:
5. Kot w Ogrodzie - U kota w Ogródku:
6. Edyta - Szafirowy Zakątek:
I to by było na tyle. Reszta uczestniczek pewnie jeszcze haftuje, więc jak będziecie miały już gotowe to podeślijcie.
Teraz czas na haftowanie kolejnego motywu. Niestety tu obawiam się, że przez moje gapiostwo dziewczyny mogą mieć obsuwę. Nie wiem jak to sie stało, ale ostatniego marca okazało się że w czeluściach mojego laptopa zaginęły wszystkie zeskanowane przeze mnie osobiście pojedyncze motywy naszego SAL-u....
Musiałam zeskanować je jeszcze raz, a do tego potrzebowałam czasu i niestety 4 motyw poleciał do dziewcząt z opóźnieniem.
Teraz czekam na informację, czy uczestniczki się wyrobią do 10 maja, czy po prostu przedłużymy termin publikacji o miesiąc. SAL ma być przyjemnością a nie stresem więc ja nie widzę problemu.
Ok, to ja znikam robić dalej to swoje wszystko (i nic). I może sie w końcu jakoś wydobędę z tych zaległości. Życzcie mi tego.

Dziękuję Wam kochane za wszystkie komentarze
Elżbieta K. - nie było tak źle z tymi konturami. Robiłam już gorsze...
Spinka - zawsze możesz się przyłączyć, najwyżej będziesz troszkę do tyłu
Kira - jak wyżej, zmotywuj się jakoś i dołącz do naszej zabawy. Serdecznie zapraszamy
Renka - obawiam się że na tunikę przyjdzie ci jeszcze poczekać

Pozdrawiam Was serdecznie

4 komentarze:

  1. No to już można zasiadać do posiłku, jest danie , winko i sztućce, no i czego tu więcej trzeba do szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super postępy.. Oj mi też czas tak umyka że nie wiem. Może niedługo wpadnie spokojniejszy okres i znajdzie sie wiecej czasu na przyjemnosci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana nie tylko Ty masz tyły , ja też nie wyrabiam się ze wszystkim. Do tego choróbsko i brak chęci do haftu. Przez prawie dwa miesiące nie mogłam zrobić xxx. Teraz staram się nadrobić. Jak uporam się z zaległościami podeślę Ci zaległe motywy. Dobrze,że makarony mam w większości zrobione. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń