Miałam pewne obawy, że znów w kolejnym tygodniu będę miała mało czasu na krzyżyki. Obawy były jak najbardziej uzasadnione, bo po pierwsze mąż wciąż wykańcza naszą sypialnię (malowanie drzwi, okien itp) i co chwila albo do czegoś mnie woła, albo coś trzeba jechać kupić, a po drugie po wielu wielu poszukiwaniach znalazłam wreszcie kapitalną szafkę do kuchni w miejsce wysłużonego stołu.
Zamieniłam to (zdjecie zrobione w 2008r.):
Na to:
Na zdjęciu nie widać, że stół był wysłużony, bo zdjęcie było zrobione niemal zaraz po zakupie stołu. Jednak po 8 latach już nie nadawał się do pokazania. Poza tym był niefunkcjonalny. Służył niemal wyłącznie jako blat roboczy.
Teraz za to oprócz blatu roboczego wzbogaciłam się o 6 dużych głębokich szuflad i 4 mniejsze.
Taka zamiana łączyła się z generalną rewolucją w kuchni. Niemal wszystko zmieniło swoje dotychczasowe miejsca.
I tak pomiędzy malowaniem, a kuchenną rewolucją powstawały kolejne krzyżyki w moich Słonecznikach.
Dla przypomnienia tak wyglądały ostatnio:
A oto stan na dzisiejszy wieczór:
Zostało dokładnie 3 i pół strony, z czego większość to tło. Najgorsze jest to, że czeka mnie jeszcze jeden kłosek do wyhaftowania....
Anja, Monika Blezień - powiem wam szczerze, że nie spodziewałam się że ogarnięcie tych nitek będzie takie proste.
Witam nowych komentujących - dziękuję
W ogóle dziękuję wam dziewczyny za słowa uznania. Ja czasem jeszcze myślę, że jednak porwałam sie z motyką na słońce. Trochę przeraża mnie wielkość tego haftu, no ale skoro już zaczęłam na tej 14 i mam już jedną stronę zrobioną to nie będę zmieniać. Najwyżej będę miała mega wielki haft na pustą jeszcze ścianę sypialni ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Pięknie słoneczniki urosły-i już tak niewiele do końca :) Kibicuję zatem jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńRewolucja w kuchni super-choć ten stół miał swój urok ;)
Sloneczniki nabierają tempa, coraz bliżej końca. A szafka w kuchni bardzo fajna a przede wszystkim funkcjonalna do której możesz masę rzeczy schować. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSłoneczniki ładnie rosną :)
OdpowiedzUsuńSuper postępy!
OdpowiedzUsuńNiezmiennie podziwiam, bo piękny obraz się wyłania.:)
OdpowiedzUsuńSuper z tą szafką. Szuflady w kuchni to świetne rozwiązanie. Ja mam tylko malutkie 4 i bardzo mi jeszcze kilku brakuje.
OdpowiedzUsuńA słoneczniki rosną i rosną:) nim się obejrzysz już będzie koniec :)
Kochana podobała Ci się u mnie chusta, jeśli masz ochotę to mogę Ci taką zrobić :) Tylko powiedz słówko :)
Super zakup - i blat masz, i szafki :) Fajnie :)
OdpowiedzUsuńA słoneczniki sobie rosną ślicznie :) Będą piękne, jak już skończysz :)
Słoneczniki rosną jak na drożdżach. Piękny haft. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńSłoneczniki rosną jak na drożdżach. Piękny haft. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńSzybciorkiem Ci to idzie :) Będą bardzo ładne, ale ja i tak czekam na HAEDa :)
OdpowiedzUsuńPięknie urosły te słoneczniki, ogrom pracy godny podziwu! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSłoneczniki boskie! Ja mam tak mało miejsca w kuchni i jestem zazdrosna! Masz piękną poukładaną kuchnie! Pozdrawiam <3.
OdpowiedzUsuńSłoneczniki pięknie rosną za chwilę będzie finisz:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej końca. Piękne.
OdpowiedzUsuńsuper postępy :)
OdpowiedzUsuńMam taki sam stolik w kuchni ;) tylko nogi srebrne i blat w drewnie.
OdpowiedzUsuńZa to tło w slonecznikach medal Ci sie należy.
Zmiany zrobiłaś i to na lepsze, bardzo podoba mi się ta szafka.Słoneczniki już są boskie.
OdpowiedzUsuńsłoneczniki pięknie rosną :) ani się obejrzysz, a będą gotowe :)
OdpowiedzUsuńa co do zmian - bardzo fajne i praktyczne :) w kuchni nigdy dosyć miejsca do przechowywania :)
Fajnie że słoneczniki rosną mimo ograniczonego czasu :) A szafeczki bardzo pojemne :)
OdpowiedzUsuńO wow, kilka tygodni mnie nie było i tak już mocno zaawansowana jesteś w słonecznikach. Podziwiam :3 ten obraz jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńNo..kawałeczek tych słoneczników...super:)
OdpowiedzUsuń