... i siedzę nam kolosem. Znów przybyła jedna strona.
Było tak:
Jest tak:
Nic ciekawego, same szarości.
Jednak jest nadzieja na odmianę, w następnej odsłonie myślę że "zahaczę" o wazon z kwiatami:
To tak dla zobrazowania postępów
Mmmm, taki widok za oknem to bym chciała mieć w rzeczywistości. Szczególnie teraz, w dobie przymusowego siedzenia w domu...
Swoją drogą ja się w dalszym stopniu zastanawiam jak rozciągnąć dobę. Bo niby siedzimy w domu, dzieci nie mają szkoły, pracuję zarobkowo po 3-4 h dziennie, a czasu na hobby nadal mamy deficyt. I to spory...
A jak u Was? macie czas na hobby? Uda wam się nadgonić z SAL-em? Czy też gonicie w piętkę w poszukiwaniu wolnej chwili?
Eda-1, Promyk - dziękuję za ciepłe słowa.
Elakochan - u mnie czekolady też brak. Mąż cukrzyk, a ja nie przepadam.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia w tym trudnym czasie
Podziwiam :) ładny postęp. Wydawać mogłoby się, że przymusowa izolacja społeczna będzie sprzyjać robótkom, niestety dwójka dzieci w domu i nauczanie zdalne (materiały dostajemy online i pracujemy z dziećmi w domu) skutecznie pochłaniają czas... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezmiennie mnie ten obraz zachwyca:-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszej pracy i pozdrawiam cieplutko:-)
Piękne postępy, widzę, że się zawziełaś na ten haft :) Powodzenia. A ja od tygodnia ani jednego krzyżyka.... pracuję normalnie i jeszcze dzieci w domu, którym się straszliwie nudzi bez szkoły i treningów, i jeszcze działalność budowlana.... może chociaż w niedzielę trochę powyszywam :) Dużo zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńFajnie przybyło :) Ja jakoś wyszywam trochę więcej, mogę w domu pracować, ale akurat, to czym się zajmuję aktualnie "stoi" więc za dużo nie mam, chyba że nadrobić zaległości. Zdrówka!
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór wybrałaś. Nie moge się doczekać dalszego ciągu.
OdpowiedzUsuńSuper ruszyłaś Beatko:) Powodzenia w dalszym tworzeniu:0
OdpowiedzUsuńwspaniałe postepy w pracy :)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa. Już niedługo i zacznie się pixeloza kolorystyczna.
OdpowiedzUsuń