Po nowym roku wróciłam do kończenia metryczki "Buciki" dla dziewczynki. Kilka dni temu skończyłam wyszywanie wzoru, został tylko napis, czyli imię dziecka i data urodzenia. Gdy znałam już imię i datę urodzenia zabrałam się za "projektowanie" literek. Mam taki zwyczaj, że rysuje sobie krzyżkowe imię najpierw na kartce w kratkę. Robie to tak długo, aż uzyskam zadowalający efekt i dopiero wtedy zaczynam haftować.
Wczoraj wieczorem szczęśliwa zdjęłam materiał z tamborka i co się okazało??? Że wzór jest niesymetryczny....
Zabierając się za wyszywanie imienia rutynowo wyliczyłam środek materiału i środek napisu. Niestety po zdjęciu kanwy z tamborka okazało się, że w tym przypadku nie może tak być. Wizualnie napis nie współgra ze wzorem...
Co z tego, ze jest idealnie pośrodku kanwy, jak wygląda jakgdyby był źle umiejscowiony... Musiałam spruć i zacząc jeszcze raz. Tym razem wyszło idealnie:
Teraz jeszcze wyprać, wyprasować, oprawić w ramkę i można iść z wizytą do małej Noemi...
Mam już zamówienie na druga taką metryczkę. Tym razem będzie w niebieskiej tonacji, dla chłopca, z napisem "Pamiątka chrztu św.", imieniem i datą chrztu. Mam nadzieję że z tym napisem nie będzie takich problemów.
Zapisałam się na dwie zabawy RR na grubie facebookowej, ale o tym napiszę innym razem.
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia noworoczne pozostawione pod ostatnim postem. Mam nadzieję, że wszystkie nżyczenia - Wasze i moje - spełnią się w 100%, czego sobie i Wam życzę :)
Śliczna metryczka! Też prułam napisy na swojej metryczce, bo mi nie pasowało :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ślicznie ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna metryczka. Czasem tak bywa, że środek jest nie tu, gdzie być powinien...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ piękne te buciki! Śliczna metryczka.:)
OdpowiedzUsuń