poniedziałek, 21 stycznia 2013

Metryczka ciąg dalszy

Miałam nadzieję, że skończę metryczke w tym tygodniu, ale niestety....
Najpierw dostałam wiadomość, że od czwartku zaczynam nową pracę, potem rozchorowało mi sie dziecko, nastepnie poległam ja...
W miedzyczasie jeszcze oczywiście zabrakło mi muliny i musiałam na szybko zamówić.
W czwartek moja metryczka wyglądała tak:
Niby już skończone, ale widać, że gdzieś tam jeszcze coś brakuje. Bylam w 100% pewna, że metryczka poleży sobie do wtorku, a ja w międzyczasie zacznę inną robotkę.
Ku mojej radości w sobotę po powrocie z pracy okazało się, że rano listonosz dostarczył przesyłkę i moglam robić dalej. 
Niestety czylam się tak źle, że marzyłam tylko o ciepłym łóżeczku, a moja ząbkująca córcia też nie pozwalała chwycić za robótkę.
Dziś jednak wróciłam do żywych i skończyłam oba buciki
Jutro będe projektować napis. Muszę też dobrze go rozplanować na kanwie, żeby nie bylo tak, jak ostatnim razem....


8 komentarzy:

  1. Śliczne buciki:-) jeszcze tylko napisy i w rameczkę:)
    Pozdrawiam cieplutko i duuuuużo zdrowia życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna! Na pewno się spodoba!!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna metryczka!!! Bardzo lubię ten motyw i to w obu wersjach kolorystycznych!
    Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny jest ten wzorek :) pięknie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tez je haftowalam,hafcik bardzo uroczy...jeszcze to co najwazniejsze -napisy,oprawa i finisz...

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne buciki :) a i powodzenia w nowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też wyszywałam, tylko różową - wdzięczny hafcik. Teraz tylko napis i oprawa :)

    OdpowiedzUsuń