niedziela, 10 listopada 2013

Wsiąkłam.....

Tak, wsiąkłam chyba na całego i to w coś, o czym nigdy nie myślałam że mi się aż tak spodoba. Mowa tu o... własnoręcznej "produkcji" kartek świątecznych....
Dlaczego nie myślałam, że kiedyś mi się to spodoba? Ano dlatego, że w szkole podstawowej zawsze byłam słaba z wszelkiego rodzaju prac plastyczno-technicznych wymagających użycia kartki papieru, nożyczek i kleju.... Jakoś nigdy nie umiałam prosto wyciąć elementów ani czysto, bez śladów kleju ich przykleić. Zawsze miałam z tym problemy. A tu proszę - spróbowałam zrobić kilka kartek świątecznych i wsiąkłam w nie na całego!!
Zobaczcie sami:
Kartka nr 1 (już pokazywana):
Kartka nr 2:
Kartka w zamierzeniu miała być trójwymiarowa, ale oczywiście coś nie wyszło. Użyłam zbyt cienkich przylepnych "gąbeczek" (wybaczcie, ale nie mam zielonego pojęcia jak się to fachowo nazywa) i efekt 3D jest niemal niewidoczny.
Kartka nr 3 - tu już poszło zdecydowanie lepiej i widać efekt 3D:

 Kolejne karteczki w kolejności ich powstawania:




I cała moja karteczkowa kolekcja:
Niektóre z nich są "płaskie", mają ozdoby ze wstążek, naklejek i koralików, a niektóre są trójwymiarowe. Niektóre motywy 3D specjalnie "rozbiłam" na dwie karteczki, tak by wyglądały podobnie, ale jednak inaczej.
Ja wiem, że te karteczki nie są idealne, ja wiem, ze gdzieniegdzie mimo wszystko widać niedociągnięcia, ale.... domownikom się podobają, a ja jestem z nich strasznie dumna i w najbliższym czasie jeszcze ich kilka powstanie.
Mam też chęć zrobienia karteczek urodzinowych. Okazje to ich wysłania są, ale chwilowo nie mam do nich odpowiednich materiałów. 
Mam nadzieję, że nie będę musiała zmieniać nazwy bloga z "Haftowany świat Iskierki" na... "Kartkowany świat Iskierki", haha.

Tak mnie wciągnęły te kartki, że prawie od 2 tygodni nie miałam w ręku tamborka!!! Muszę to jakoś nadrobić. No dobrze, to ze nie miałam w ręku tamborka to nie tylko wina kartek. To też praca zawodowa, dom, dziecko i wreszcie.... powrót mojego ukochanego laptopa na który musiałam wgrać wszystko na nowo.

3 komentarze:

  1. Kartki są fantastyczne - rób je dalej, rób! Co jedna. to ładniejsza.:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartki są piękne, bo z serca robione. Nie ważne niedociągnięcia. Też od czasu do czasu lubię sobie pokartkować. Są lepsze od xxxx bo efekt jest dużo szybszy, ale jak dla mnie to krótkotrwałe odskocznie od krzyżyków. Na pewno dla kartek ich nie porzucę. I Ty też nie porzucaj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są piękne! Bardzo wyjątkowe. A osoby, które je dostaną na pewno będą zachwycone:)

    OdpowiedzUsuń