Przez remont i święta jestem tydzień do tyłu z moimi hafcikami, a konkretnie z metryczką.
Odkładałam ją w takim stanie:
Przez te kilka dni misio dostał już głowę:
Wciąż jednak brakuje konturów. Troszeczkę dziś podziabałam kontury na misiowej głowie, ale nie ma co pokazywać.
Może jutro coś przybędzie, bo dziś jakoś czasu nie było na hafcik. Bo to i noc o godzinę krótsza i śniadanie/obiad w wydaniu bardziej świątecznym i wyjazd do kościoła, no i wreszcie dziecko, któremu "zajączek" przyniósł upragnioną Barbie z ubrankami na zmianę... Radości i zabawy nie było końca, a mama musiała brać w tym czynny udział ;)
Żeby nie było, to mama (czyli ja) też była grzeczna w tym roku i dostała od "zajączka" aż dwa prezenty.
Pierwszy przyszedł w Wielki Piątek:
Notebook HP jako prezent za członkostwo - mówiąc ogólnie.
Drugi prezent dostałam w Wielką Sobotę i przyleciał on aż z Polski, a konkretnie z Krakowa:
Takie wspaniałości dostałam od Oli z bloga Realizacja Marzeń - pięknego pachnącego królisia, którego Ola sama uszyła (na jej blogu znajdziecie tych królisiów więcej), karteczkę świąteczną z pięknymi życzeniami, bazy do kartek z kopertami, mulinę, czyli coś, co hafciarki kochają najbardziej, czekoladę i obłędnie pachnący balsam do ciała... Czuję się niesamowicie dopieszczona i szczęśliwa...
Dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne składane zarówno tu na moim blogu jak i na Waszych blogach oraz na FB.
Dziękuję również za komentarze pod postem o Tęczowej.
Pozdrawiam
Misia super przybywa, a prezenty na zajączka rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńOj niestety tak to już bywa że w okresie przedświątecznym brakuje nam czasu na własne przyjemności. Metryczka nabiera tempa, misio wygląda rewelacyjnie. Zajączek był bogaty w prezenty i sprawił Wam ogromną radość:-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMusiałaś być baaaaaaaardzo grzeczna!!!
OdpowiedzUsuńPrzybyło już troszkę misia no i prezenty super :)
OdpowiedzUsuńNo to się postarałaś w tym roku i byłaś mega grzeczna, skoro takie cuda dostałaś :)
OdpowiedzUsuńA Miś, rysuje się ślicznie już :)
Śliczny miś :)
OdpowiedzUsuńMisiek już wygląda ślicznie, a prezenty dostałyście wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńAle będzie cudna metryczka:)
OdpowiedzUsuńGrzeczna byłaś -wspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńGłówka gotowa, też dobrze.:) Prześliczną masz córeczkę.:)
OdpowiedzUsuńbędzie bardzo fajna metryczka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka i cudne prezenty :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna pamiątka:) Super prezenty dostałaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam ten wzór :) jak Ci się go haftuje, ja jeszcze go nigdy nie haftowałam, może kiedyś będzie okazja.
OdpowiedzUsuńJa za to nie znam wzoru..ale śliczny:) Co do czynnego udziału mamy..to skądś to znam:) Ja najpierw mam się bawić, a potem dostaję co najwyżej najbardziej niechcianą lalkę z kolekcji:)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, bo ja mam podobnie ;)
Usuń