Jak wiecie byłam tydzień w Polsce i wróciłam dopiero w niedziele rano. Na "dzień dobry" syn poinformował mnie, że zepsuła się zmywarka i pół dnia potrwało zanim mężowi udało się ją uruchomić. Generalnie nie wiemy co jej dolegało, ale przeszła małą terapię wstrząsową i zaczęła normalnie funkcjonować.
Niedzielę spędziliśmy dość leniwie, bo trzeba było odreagować męczącą podróż busem firmy GTV. Oczywiście musieliśmy sie rozpakować, pochować wiktuały przywiezione z Polski, zrobić pranie...
Wszyscy o wiele wcześniej niż zazwyczaj poszliśmy spać, bo poniedziałek był już dla nas normalnym dniem pracy.
Nie dałam rady napisać posta...
Tak więc nie przedłużając - oto 4 odsłona naszego SAL-u:
1. Mój słoiczek z cukieraskami:
2. Magda - Mulinkowy świat:
3. Małgosia - Margo i Nitka:
4. Beata - Beaty Hafty:
5. Karolina - Moje Hobby:
6. Cytrulina - Cytrulina Hand Made:
7. Agata - Hafty Agaty:
Dziewczyny dostały już kolejny wzorek i mam nadzieję, że do 1 kwietnia zdążą go wyhaftować. Jest mały i niezbyt skomplikowany.
W następnym poście pokażę Wam w końcu obraz koralikowy.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozdrawiam
Też mi się marzy ten obrazek w kuchni :) Pięknie wyszywacie.Razem to zawsze raźniej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia wszystkim w dalszym wyszywaniu!:)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńSuper :) każdy z tych fragmentów to sam się haftuje :)
OdpowiedzUsuńSuper, będę śledzić postępy :)
OdpowiedzUsuńSuper, w grupie zawsze haftuje się raźniej :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej przez parę dni dochodzę do normalnego trybu po powrocie z kraju. Mój motyw dopiero teraz gotowy. Na początku lutego byłam pewna,że zrobię cały środkowy rządek. Serduszko powstało w dwa dni , potem przy środkowym motywie zabrakło mi koloru więc odłożyłam haft i zapomniałam dopiero Twój mail mnie przeraził,że to już! Szybko zabrałam się za słoiczek i w połowie okazało się,że pomyliłam jeden rządek :( 90% musiałam wypruć ale wczoraj wieczorkiem skończyłam :)
OdpowiedzUsuń