piątek, 5 października 2018

Tradycji stało się zadość....

...i jak zwykle zabrakło mi nici na ostatnie kilkadziesiąt krzyżyków:
 Na zbliżeniu widać zdecydowanie lepije ile mi zabrakło:
Wrrrrrrrrrrr, można się wściec. Na domiar złego jest weekend. Przy dobrych wiatrach zamówione mulinki dojdą we... wtorek, we środę...
Oczywiście żeby się nie nudzić zaczęłam kolejny kwiat z serii, czyli Kwiat Jabłoni:
Za dużo to go nie zrobiłam, bo zanim przygotowałam kanwę i potrzebne muliny to trochę potrwało. No i oczywiście kilku kolorów jak zwykle mi brakuje, a jak pisałam powyżej przesyłka przyjdzie najwcześniej we wtorek...
No cóż, będę robić z tych kolorów które mam, a potem zapełniać dziury...

Sytuacja na placu boju jest taka, że jak na razie to ogarniam wszystko w 90%. Niestety 100% nie ma, bo zdarza się, że gdzieś mi coś umyka, albo czasu brakuje, albo po prostu dzieje się coś, że plan leci na łeb, na szyję...
Czytanie książek holenderskojęzycznych idzie mi jako tako. Przy pomocy słownika udało mi się już przeczytać 3 książki.Do tego robię swój własny słownik wyrazów wcześniej mi nie znanych, więc to czytanie trochę trwa. Ale ostatnia książka była dość ciekawie napisanym kryminałem i zajęła mi 2 wieczory. Więc jest moc :D
Niestety musiałam zrezygnować z dodatkowych konwersacji (taka nauka poza kursem), bo zwyczajnie brakowało mi już na to czasu. W końcu odpoczynek od wszystkiego też mi się należy...


Dziękuję za to że tu zaglądacie i komentujecie (lub nie). Fajnie, że podoba się wam idea nowego SAL-u. Chętni już są, zaczynamy w styczniu, a dokładne zasady i banerek już wkrótce.
Pozdrawiam serdecznie

6 komentarzy:

  1. Doskonale znam ten ból gdy na samej końcówce zabraknie nici... Ale haft już jest przepiękny :) a jak powstanie kolejny będziesz mogła cieszyć oczy piękną kolekcją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ból, kiedy braknie muliny na kilkanaście krzyżyków... ostatnio też stanęłam tak z jedną pracą, na szczęście wystarczyło pójść do sklepu...
    Trzymam kciuki za ogarnianie wszystkiego na 99 %

    OdpowiedzUsuń
  3. Super jest ta seria, też je kiedyś robilam tylko porzadnych ramek nie mogą sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielki szacun za czytanie książek po holendersku.
    A tych brakujących nitek nie da się czymś podobnym zastąpić? Z doświadczenia wiem, że czasami efekt jest znakomity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Może i by się dało, gdybym miala robione część obrazka. A ja juz jestem na finiszu i za bardzo by się to odznaczało...

      Usuń