sobota, 19 czerwca 2021

Byle do wakacji...

Całkiem niedawno miałam urlop, a dziś już tęsknię do wolnego i odliczam dni do wakacji.

Niestety tak się składa, że w naszym przypadku do wakacji jeszcze całe 4 tygodnie...

Chwilowo remonty się skończyły, jest mniej dramatycznie, nie ma o czym pisać.

Dziś chcę się pochwalić.

W dniu 24 maja nasza najmłodsza cóka przystąpiłą do I komunii świętej. Uroczystość odbyła się w polskim kościele w Den Haag:

Na zdjęciu rodzinka w komplecie - mama, tata i 3 dzieci (tych dwoje to już tak bardzo wyrośnięte dzieci)
Przy okazji pochwalę się jednym z ‎prezentów‎, jakie córka otrzymałą z okazji komunii:
Obrazek podarowałą  moja mama, a haftowała go moja ciocia - siostra mamy. Ta sama, która 30 lat temu uczyła mnie haftu krzyżykowego...
Tydzień temu, w sobotę 12 maja zakończyliśmy rok szkolny w polskiej szkole. Dzieci otrzymały certyfikat uczestnictwa w zajęciach z języka polskiego i religii.

Również w ubiegłą sobotę (12 maja) nasza pociecha zaliczyła ostatni etap "pływackiego wtajemniczenia". Po półgodzinnym pokazie pływania otrzymała Dyplom C:
Jestem z niej dumna i to bardzo.
Powiem wam, że choć ogromna masa dzieci uczestniczy w Holandii w kursie pływania to wiem, że wcale nie jest tak łatwo dojść do poziomu C. Niektózy kończą tylko na B.
Od połowy grupy B dzieci przez pierwsze minuty lekcji pływają w ubraniach - bluza z długim rękawem, długie jeansy, buty, a w grupie C dochodzi jeszcze wiatrówka przeciwdeszczowa. I w całym tym ekwipunku trzeba wskoczyć do basenu, umieć utrzymać się na powierzchni i jeszcze przepłynąć dwie długości basenu na plecach i na brzuchu a potem wyjść z wody...
Jak dla mnie masakra, ale ja w ogóle nie potrafię pływać, więc może nie będę się wypowiadać ;)

Mogę też powiedzieć, że w pewnym sensie cóka otrzymała promocję do nastepnej grupy (klasy). Szkoła podstawowa w Holandii rządzi się kompletnie innymi prawami niż szkoła polska. W Polsce córka poszłą by od września do kalsy 3, tutaj pójdzie do GRUPY 6.
Świadectw nie ma, są raporty które chyba bardziej opisują umiejętności dziecka niż cyferki od 6 do 1. 
I choć do konca nauki jeszcze 4 tygodnie to już wiemy, że od nowego roku szkolnego zmienia się córce i nauczycielka i sala lekcyjna.

Za to syn właśnie ukończył staż. Teraz przez najbliższe 2 tygodnie odbywają się w jego szkole egzaminy końcowe. W większości będzie je zdawał online....

Po długich zimowych miesiącach i  bardzo zimnej wiośnie w Holandii wreszcie zaświeciło słońce. Od razu też temperatura powiędrowała w okolice 30 stopni Celsjusza.... Mamy wręcz patelnię na które próbujemy się nie usmażyć na miękko.
Na haft czy druty nie mam siły tudzież czasu, ale wiem, że to się za kilka dni zmieni. Niech tylko odrobinę się ochłodzi i niech skończą się mistrzostwa... 
Byle do wakacji...

Kochani, dziękuję ze tu zaglądacie i że komentujecie. Wiem, że od czasu do czasu czytacie ;)
Życzę Wam udanego weekendu i obiecuję, że niedługo pojawi sie więcej robótkowych postów. Niech tylko złąpię oddech ;)

Pozdrawiam



5 komentarzy:

  1. O rany! Te zajęcia basenowe GENIALNE! Uczą praktycznie - co zrobić jak w ubraniu wpadniesz do wody!!!! A nie - 4 długości basenu na 3 style, żeby zaliczyć. Zazdraszczam!!! I gratuluję wszystkich osiągnięć :) U nas też megasmażalnia :/ Trzymajmy się zatem chłodno! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulujem!!!
    Aj obraz je krásny a super pamiatka na prvé sväté príjmanie.
    Pekné leto,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieje się u ciebie! Z tą nauką pływania: szacun! U nas również upał nie do wytrzymania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło zobaczyć rodzinę w komplecie :) Mój syn też był w tym roku u pierwszej komunii, cieszę się że mam już to poza sobą. Chociaż przy chłopcu jest mniej zamieszania:)
    Świetne te zajęcia basenowe, u mas dzieci uczą się pływać dopiero od 4-tej klasy, ale przez tą pandemię oczywiście wszystko odwołane.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz bardzo zdolne dzieci :) I widać, że sporo się u Was dzieje, u nas też gorąco na przemian z burzami. Trzymaj się ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń