Święta, święta i po świętach, które minęły szybko. Powiedziałabym że za szybko. Ale podczas świąt udało mi się troszkę poleniuchować, w wyniku czego powstał kolejny obrazek z SAL-a koktajlowego:
Ciężko mi było oderwać się od tej kanwy. Dlatego w poświąteczny wtorek przesunęłam tylko tamborek i haftowałam dalej. Dziś tylko kontury i mamy kolejny napój wyskokowy:
I kanwa w całości:
Jako że mam kilka zaczętych prac musiałam oderwać się od tej kanwy. Żeby mnie nie kusiła schowałam ja głęboko pod stos wszystkich innych robótek. Wrócę do niej za... jakiś czas ;)
Tymczasem muszę postawić pierwsze krzyżyki w SAL-u "Różowa księżniczka". Dziś udało mi się w końcu przygotować kanwę, bo mulinki to już czekają od dłuższego czasu.
Muszę też wyhaftować czwartą z kolei herbatkę i kawkę, a jakby tego było mało zapisałam się na kolejny SAL.... A co ;)
Dziękuję Wam dziewczyny, za wszystkie Wasze przemiłe życzenia świąteczne pozostawione pod poprzednimi postami. Mam nadzieję, że i Wam święta minęły w zdrowiu i spokoju i że miałyście chwilkę na robótki.
Pozdrawiam
Kochana te Twoje napije wyskokowe są fajne:) ale ja się zakochałam w Twoich kawkach i herbatkach:) czekam z niecierpliwością :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam ten koktajlowy obrazek na liście do wyszycia :-D
OdpowiedzUsuńszalona kobieto tyle SALi - będę podziwiać i kibicować :-)
Widzę, że i ty jesteś salowo-maniaczką :D,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koktajle wyglądają bardzo zachęcająco.:)
OdpowiedzUsuńPiękne te drinki! Bardzo mi się podobają :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSuper drineczki! Widzę, że masz masę pozaczynanych prac, zupełnie jak ja :3
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaczka tymi drineczkami - są super.
OdpowiedzUsuń