Niestety, perturbacje chorobowe sprawiły, że nie wyrobiłam się w terminie. Byłam nawet święcie przekonana, że zabawa trwa do 15 lutego... Nie mogę więc zgłosić mojej pracy do Wyzwania, ponieważ linkowanie postów skończyło się 10 lutego, a dziś jest już 14.
Nie wiem nawet, czy jeszcze będę mogła brać udział w dalszej zabawie...
Mimo wszystko pokażę wam co zrobiłam w ramach wyzwania.
Na początku powstał hafcik - serce z inicjałami:
Nie chciałam robić z tego haftu kolejnego obrazka i dlatego postanowiłam uszyć poszewkę na jasiek do naszej sypialni. Jako że krawcowa ze mnie raczej marna, męczyłam się z tą poszewką kilka dni - wszystko oczywiście w tajemnicy przed mężem.
Tak oto po wielu próbach powstała poszewka na jasiek:
Idealna nie jest, ważne że mężowi baaaardzo się podoba ;)
Pozdrawiam serdecznie
Wyglada slocznie. Bardzo fajny wzorek
OdpowiedzUsuńPiękna poducha :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca :) bardzo podobają mi się wzory z tej serii :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że nie zdążyłaś zalinkować swojej pracy :( Ale oczywiście zapraszam do dalszej zabawy :)
Cudowna:)
OdpowiedzUsuńśliczna, walentynkowa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna podusia-może nie idealna ale jedyna w swoim rodzaju. Ja też nie potrafię szyć :)
OdpowiedzUsuńSuper podusia :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, a pomysł z podusią do sypialni z takim haftem rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna podusia, piękne serce i różyczki:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna praca :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia :)
OdpowiedzUsuńSuper podusia :) trzymam kciuki by Cię z zabawy nie wykreśliły dziewczyny.
OdpowiedzUsuńUroczy prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny prezent, a obrazek super wykorzystany :)
OdpowiedzUsuńśliczna podusia..piękny prezent:)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń