We wtorek było już lepiej ale odkryłam ze to n ie choroba, a uboczny skutek tabletek na ból stawów....
Na szczęście wszystko już doszło do normy i od wtorku w miarę normalnie funkcjonuję, a jutro wracam do pracy.
Postanowiłam odpocząć od krzyżyków i wrócić do mojej "rozgrzebanej" koralikowej pracy. Korzystając z okazji ze mąż w pracy a trójka dzieci w szkole/przedszkolu rozłożyłam się z koralikami.
Haftowałam dwa dni, po 4h dziennie i mogę pochwalić się jednym ukończonym skrzydłem:
Zbliżenie:
Zaczęłam już też haftować koraliki przy drugiej dłoni:Czeka mnie jeszcze dużo pracy, ale mam nadzieję, że znów trafi się jakiś wolny i spokojny dzień, w którym będę mogła rozłożyć się z koralikami ;)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze pozostawione pod poprzednim postem.
Pozdrawiam
sliczne postepy :) aniol jest boski :)
OdpowiedzUsuńFeniks cudowny ! Jeszcze 1-2 takie wolne dni i skończysz :)
OdpowiedzUsuńO! Interesujący obrazek.:) Miejmy nadzieję, że wszystkie dolegliwości opuszczą cię na dobre.:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest ten haft koralikami, będę kibicować:) Jak Ci się haftuje na takim materiale, bo wygląda na śliski? Nie zaciąga się?
OdpowiedzUsuńCudowny haft :)
OdpowiedzUsuńpiękne skrzydła :)
OdpowiedzUsuńpraca szybko postępuje i pięknieje w oczach, dobrze że czujesz się już lepiej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie to już wygląda! Zdrówka!
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne prace. Jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jakie cudo powstanie z koralików.
Pozdrawiam i zapraszam:)
Ale się napracowałas,ale efekt na pewno wart tego
OdpowiedzUsuńPrześlicznie to wygląda, gdzie można kupić taki materiał i nici?
OdpowiedzUsuńPrześlicznie to wygląda, gdzie można kupić taki materiał i nici?
OdpowiedzUsuńPani Gabrielo na facebooku jest pani Halina Zych, która zajmuje się sprzedażą zareowno samej kanwy jak i zestawow do haftu koralikowego. Pozdrawiam
UsuńJakoś nie kojarzę tego Twojego haftu, ale wygląda rewelacyjnie, więc czekam na więcej..
OdpowiedzUsuń