piątek, 5 maja 2017

SAL "Widok z Okna" - strona 4

Tak, dziś będę się chwalić kolejną ukończoną stroną w moim pierwszym w życiu kolosie.
To już strona czwarta. Tzn moja czwarta, bo wzór numerowany jest od góry a ja tradycyjnie zaczynam od dołu.
Przyznam się, że o ile firanka pokazywana ostatnio poszła dość szybko o tyle z milionem odcieni zieleni wdzianym  przez "szyby" poszło o wiele wolniej. Ale przyjęłam system kolumnami do góry i jakoś poszło.
No to się chwalę.
Tak wyglądała ukończona dokładnie tydzień temu strona 3:
Jakoś tak zapomniałam się nią pochwalić.
A tak wygląda ukończona dziś rano strona 4:
Mam mniej więcej tyle ile pokazuje zaznaczony na czerwono obszar:
Dużo pracy jeszcze przede mną, ale dzięki temu, że jestem prawie unieruchomiona w fotelu na kanwie przybyło prawie 10.200 krzyżyków i to w dwa tygodnie... Niezły wynik. Tyle, że ja właściwie nic innego  nie robię... siedzę i macham igłą ;)
Dobrze, że moje dziecko jest kreatywne i potrafi zabawić się samo...
Zrobiłam tyle, ile sobie zaplanowałam, choć nie wiedziałam że uda się to w tak krótkim czasie.

Teraz czas na coś innego, choć przyznam, że z żalem odkładam ten haft. Ale po pierwsze mam w planie coś mniejszego, a po drugie trzeba zrobić kolejną stronę w drugim kolosie.... :D

Dziękuję za wszystkie komentarze dotyczące oprawy moich obrazków. Ta ostatnia oprawa nie jest moim pomysłem, ale szwagierki
Dorota - jak dużo nie chodzę i trzymam w górze to prawie wcale nie boli. Niemniej męczy mnie ten gips, bo ciężki jak....
Malgorzata Zoltek - zdaję sobie z tego sprawę, że te zastrzyki są konieczne i sumiennie co wieczór sobie aplikuję. Niemniej kłucie samej siebie jest mało przyjemne :D
Agnieszka Wardzińska - leniuchuję, choć już boli mnie od tego pewna część ciała :D

Pozdrawiam wszystkich!

8 komentarzy:

  1. Połamanej nogi współczuje ale tej ilości xxx zazdroszczę ;) W swoim Haed-dzie, w trudnym momencie nieświadomie haftowałam kolumnami i niestety po czasie zauważyłam dopiero, że są widoczne. Moja propozycja, zahaczaj o następną kolumnę i to nieregularnie.
    Życze miłego i bezbolesnego dalszego hafcenia ( pod pewną cześć ciała krążek dumowy ...:):):)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pędzisz, pędzisz :) Wspaniałe postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię! Piękne krzyżyki, życzę Ci powodzenia i miłego haftowania, bez pomyłek

    OdpowiedzUsuń
  4. Super postępy. Powodzenia w dalszym wyszywaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam za mega szybkość w xxx. A plecki nie bolą?

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo! Wspaniała robota:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie Ci idzie, mój na razie czeka w szufladzie.

    OdpowiedzUsuń