czwartek, 29 listopada 2012

Złapałam licznik...

Tak, tak!!! Udało mi się złapać licznik u Jagny. Wprawdzie byłam jedną z sześciu osób, którym się to udało, ale cieszyłam się jak dziecko.
A jeszcze bardziej cieszylam się wczoraj wieczorem, gdy około godziny 19.00 zapukała do moich drzwi bardzo miła pani z PostNL i wręczyła mi dużą kopertę z Polski. Od razu wiedzialam - prezent od Jagny!!!!
Muszę Wam powiedzieć, że po otwarciu koperty długo zbierałam szczękę z podłogi, a i pozostali domownicy długo podziwiali jej zawartość.
Co dostałam? Same cuda..... Dwa komplety pieknie wykrochmalonych szydełkowych podkładek pod szklanki w ulubionych przeze mnie turkusowych kolorach (jasnym i ciemnym), woreczek pełen pachnącej lawendy, decoupażowy świecznik na teelighty z motywem lawendy i lawendowym teelightem oraz cztery pary przecudnych kolczyków.
Wszystko oczywiście własnoręcznie wykonane przez Jagnę.
Zdjęcia nie oddają uroku tym wszystkim cudom:
 Podkładki pod szklanki mają różne wzory:
 Lawendowy świecznik jest po prostu... przecudny:
A kolczyki? Same zobaczcie. Obawiam się, że będę się musiala podzielić z nastoletnią córką:
Ach jak miło dostawać prezenty.....
Jagno-Agnieszko bardzo, bardzo serdecznie dziekuję!!!

8 komentarzy:

  1. Prześliczne prezenty!
    gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tobie również gratuluję złapania licznkia i podobnego prezenciku :)

      Usuń
  2. Gratuluję, cudne prezenty!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prezenty - bardzo kolorowe! Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję Wam wszystkim za te przemile komentarze

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się ciesze, ze paczka dotarła :)tej przesyłki bałam się najbardziej bo po praz pierwszy wysyłałam coś za granicę :)
    I cieszę się, że prezencik przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, bo z paczkami zagranicznymi wysyłanymi w obie strony (do polski i z Polski) to różnie bywa. Pozdrawiam

      Usuń
  6. świetne prezenty, tylko pozazdrościć:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń