Etapy pracy nad przerywnikiem:
Wtorek rano:
Wtorek wieczór:
Środa:
Całość na ten moment wygląda tak:
Jeden z SAL-i terminowo "odfajkowany". Teraz szybciutko muszę skończyć piłkarskie logo i wrócić do reszty SAL-i. No i zacząć też haftować domek, który już sobie nawet wydrukowałam:
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Pozdrawiam
Bardzo ładny przerywnik :) Uwielbiam konwalie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik:) Widzę, że nadrabiasz..ale ta chatka wygląda przerażająco...:) Zapowiada się dużo pracy:)
OdpowiedzUsuńKonwalie właśnie kończę, ale denerwują mnie te polkrzyzyki w tak małym obrazku.
OdpowiedzUsuńWidz, że będziemy wyszywac ten sam domek :) Z której strony zaczynasz? ja z dolnego prawego rogu
super :)
OdpowiedzUsuńŚliczna konwalia :)
OdpowiedzUsuńTwój przerywnik prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńOjoj gdybym ja wzięła się za tyle haftów, to chyba nigdy nie skończyłabym żadnego :). Nie mniej jednak życzę powodzenia! A konwalie super :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te kwiatk, sama musiałam z nich zrezygnować :(
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do domku , na jakiej tkaninie go wyszyjesz? Ja akurat wybrałam inną chatkę ( niebieska).
Pozdrawiam
Śliczne kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńprzepięknie tu i bogato w twórcze zdolności :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kwiatowy kalendarz :)
OdpowiedzUsuń