Ja się pytam, gdzie ta ZIMA??? Kalendarzowa zaczęła się 21 grudnia, astronomiczna - 22 grudnia. Prawdziwa, ta biała i mroźna ZIMA coś w tym roku się spóźnia. Boże Narodzenie wygląda wręcz jak Wielkanoc - temperatury na plusie a zamiast śniegu i mrozu hula wiatr i pada deszcz. Taka wiosenno-jesienna pogoda. Na szczęście z przejaśnieniami.
Ja skończyłam swoją Zimę dopiero co, grubo spóźniona. Niestety tak mi się w tym roku ułożyło, że na kilka dni przed Wigilią miałam bardzo mało czasu na krzyżyki i obrazek na którego wyhaftowanie przeznaczyłam 2 dni, faktycznie haftowałam 5 dni...
Zaczęło się dnia 17 grudnia, kiedy mój mąż wreszcie znalazł pracę. Przez to (a może dzięki temu) ja w tym roku zostałam kompletnie sama ze wszystkimi przygotowaniami do świąt. Zawsze było tak, że mąż w jakimś stopniu mi pomagał, starsze dzieci też. W tym roku niestety nikt. Mąż właśnie zaczął pracę. Syn pomimo ferii świątecznych miał staż - począwszy od 21 grudnia aż do Wigilli w godzinach od 9.30 do 17.30 (w samą Wigilię do 14.00), a najstarsza córka wyprowadziła się już na początku grudnia i choć zapowiedziała że na Wigilii będzie u nas, to niestety nie mogłam liczyć na jej pomoc. Przyjechała ze swym chłopakiem na 15 minut przed planowaną kolacją...
Jak widać nie miałam tak naprawdę ani jednego dnia, by usiąść i spokojnie zrobić ten obrazek. A ile razu się pomyliłam i prułam to już nie wspomnę...
Ale już jest, skończyłam go, jestem niezmiernie szczęśliwa. Oto mała fotorelacja:
- 21.12 miałam tyle:
- 22.12 juz tyle:
- 25.12 tyle:
Niestety nie wyrobiłam się w terminie wyznaczonym przez realizatorkę SAL-u, ale mówi się trudno. Tak bywa. Za to dziś spokojnie mogę pochwalić się całością:
SAL "Cztery Pory Roku" uważam za zakończony ;)
Dziękuję Wam wszystkim za wspaniałe życzenia świąteczne. Oby i mnie i Wam się wszystkie spełniły.
Pozdrawiam
Najważniejsze, że skończyłaś i masz kolejny piękny haft do kolekcji :) A mój wczoraj zyskał ramkę ;)
OdpowiedzUsuńPiękny haft:) Ciekawa jestem jaka będzie ramka?:)
OdpowiedzUsuńTo jeden z najładniejszych sal'owych obrazków. Gratuluję ukończenia :)
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny :)
OdpowiedzUsuńRadosnego świętowania a w nadchodzącym Nowym Roku życzę wszelkiej pomyślności, dużo zdrowia i radości :)
Obrazek piękny, a najważniejsze, że ze wszystkim się wyrobiłaś. Pozdrawiam jeszcze świątecznie. :)
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszla zima. Szczerze mowiac, to ja prawie tez sie ledwo z zima wyrobilam, na jednym wdechu udalo sie w terminie :) najwazniejsze, ze ukonczony i fajny obrazek!!
OdpowiedzUsuńSuper obrazeczek, całość komponuje się idealnie, teraz tylko oprawa i będzie bardzo fajna dekoracja. A o zimach chyba możemy juz powoli zapominać z tego co słychac a zresztą i widać za oknem, dzieci nie mają żadnej radości ze świąt, choć mały puch na dworzu by ucieszył wszystkich i małych i dużych a tu nawet przymrozków nie ma aby gary z bigosem świątecznym na balkon wystawić. Klimat nam się zmienił niesamowicie, obyśmy tylko ze święconką nie szli w kozakach i kożuchach hihi. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły,a moje w lesie.
OdpowiedzUsuńSkończyłaś i na pewno jesteś z tego dumna - a to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńPory roku są piękne i na pewno pięknie będą wyglądać na ścianie.
Wow, to wspaniały i czasochłonny haft. Wartało się przy nim męczyć.
OdpowiedzUsuńUroczy haft :) Czy z opóźnieniem czy bez najważniejsze, że ukończony i cieszy oczy :)
OdpowiedzUsuń